Wewnętrzny krytyk – jak rozpoznać jego głos i odzyskać przestrzeń dla siebie?

Kim jest krytyk wewnętrzny i jak działa?

Jak rozpoznać głos, który Cię blokuje?

Krytyk wewnętrzny nie krzyczy… ON szepcze „Nie zasługujesz. Jeszcze nie. Aż tyle chcesz dla siebie.” Znasz to?
Ten tekst to opowieść o tym, jak nauczyłam się usiąść i być, słuchając swojego głosu. Tak naprawdę. Bez muszę. Bez planu. Znajdziesz tu pytania, które możesz zadać sobie i trzy ścieżki, które pomogą Tobie usłyszeć swój własny głos. Jak działać z miejsca, które jest naprawdę Twoje?

„Jak się tak nie spinasz, to znaczy, że się nie rozwijasz.”
„Nie zrobiłaś nic produktywnego dzisiaj – serio?”
„Nie zasługujesz. Jeszcze nie.”
— Filip Cembal

Znasz ten głos? Ja znam, przez lata był moim codziennym towarzyszem (czasem i dziś się odzywa…). Był najbardziej sarkastycznym współlokatorem w mojej głowie. Z jednej strony niby „motywował”, z drugiej skutecznie odbierał radość z bycia sobą.
Dziś? Jest cisza! Ta cisza nie przyszła sama, musiałam się jej nauczyć.

Kiedyś nie mogłam usiąść…

Był czas, kiedy cisza mnie przerażała. Jak tylko siadałam, w głowie zaczynało się: „Zrób coś. Ogarnij. Napraw. Zasłuż.”
I tak leciało: lista zadań, wiadomości do odpisania, porządek do zrobienia. Wszystko, byle tylko nie usiąść ze sobą, obok siebie… Bo wtedy włączał się on (a może ona…) ten głos. Krytyk. 

Zanim wiedziałam, jak się nazywa, był po prostu czymś oczywistym, jak powietrze, albo smog.

A dziś… potrafię usiąść.
Nie muszę robić, mogę być.
I to jest największa zmiana, jaka wydarzyła się w moim dorosłym życiu.

Kim jest krytyk wewnętrzny?

To „ten głos” w środku, który mówi: 

  • „Za mało się starasz”
  • „Inni robią więcej”
  • „Jak teraz odpoczniesz, to już zawsze będziesz leżeć”
  • „Zrób jeszcze lepiej… tak idealnie”

Czasem ma ton w naszej głowie któregoś z rodziców, czasem szefa, czasem porównania z kimś takim „bardziej”.

W analizie transakcyjnej nazwiemy go rodzicem krytycznym lub normatywnym.
W psychologii procesu – sygnałem wtórnym, który pojawia się, gdy zbliżasz się do czegoś ważnego.
W coachingu – utrwalonym przekonaniem, które działa jak filtr.

Wspólny mianownik? Krytyk udaje, że nas chroni, ale robi to, odbierając moc…

Co się zmienia, gdy ten głos cichnie?

Pojawia się przestrzeń. Głębszy oddech.
Podejmujesz decyzje z miejsca wyboru, nie przymusu. W relacjach, mniej z domyślania lub projektowania, a więcej z obecności. Nie żyjesz już po to, by coś udowodnić.. żyjesz, bo możesz. Najbardziej cieszy to, że w końcu możesz odpocząć, nie „za zasługi”, tylko z prawa do bycia i korzystania ze  swoich praw.

Jakich krytyków spotykam w codziennej pracy z klientami podczas sesji?

Pierwsze słowo, które pojawia się (pisząc ten tekst) to: skutecznych i wracających niczym mantra przekładająca się na nieświadome działania:

  • Krytyk produktywności: „Nie zrobiłeś nic sensownego dzisiaj”
  • Krytyk odpowiedzialności: „To Twoja wina, mogłaś przewidzieć”
  • Krytyk wyglądu: „Z taką sylwetką lepiej się nie pokazuj”
  • Krytyk relacyjny: „Powiedziałeś za dużo… Albo za mało… Albo nie tak…”
  • Krytyk porównania: „Inni radzą sobie lepiej, patrz, jak to się robi.”
  • Krytyk emocji: „Nie przesadzaj, nie bądź słaby”

Każdy z nich chce niby dobrze, ale działa tak, że przestajemy ufać sobie. Na szczęście – z każdym z nich da się rozmawiać. Czasem z szacunkiem… czasem stanowczo!

Z pamiętnika Coacha, obraz który ze mną zostanie: podczas sesji klientka opisała swojego krytyka jako… „głoda z reklamy Danio”. Niby mały, niby śmieszny, niby nic złego nie robi… ale ciągle coś szepcze, blokuje wyjście do ruchu i działania. Trudno mu powiedzieć „spier…” (czyli: 😉 idź sobie, to nie Twoje miejsce). Ale… jak już się to powie, przychodzi lekkość i spokój, jakby zrobiło się więcej miejsca na siebie.

Dedykuję ten kawałek tekstu wspaniałej osobie, która miała dziś odwagę to wypowiedzieć. 

Gratuluję! masz moc słów i przestrzeń, która właśnie zrobiła się Twoja.

Jak można pracować ze swoim wewnętrznym krytykiem?

Analiza transakcyjna:

– rozpoznaj, czy ten głos to Twój rodzic (ktoś z przeszłości), czy Twoje realne potrzeby
– sprawdź, czy krytyka nie da się przetłumaczyć na troskę

Pytania do refleksji:
Czy to naprawdę mój głos?
Co dobrego próbuje dla mnie zrobić ten komunikat?

Coaching:

– zamień: „Nie mogę” na: „Czego się obawiam, gdy przestanę?”
– poszukaj przestrzeni między bodźcem a reakcją
– nazwij intencję: co JA chcę zrobić, nie co MUSZĘ

Pytania:
Co bym zrobił(a), gdybym nie musiał(a) się krytykować?
Jakiego wsparcia naprawdę teraz potrzebuję?

Psychologia procesu:

– posłuchaj ciała: gdzie w ciele pojawia się napięcie, gdy włącza się krytyk?
– wyobraź sobie, że siadasz naprzeciwko niego… Jak wygląda? Jak mówi?
– zmień perspektywę, odegraj scenę z innej strony.

Pytanie:
Co krytyk wewnętrzny chce, żebym zobaczył(a), zanim zrobię krok?

Polecam książki o krytyku wewnętrznym:

  • Katarzyna Nosowska – „Nie myśl, że będę krzyczeć” – o czułości wobec siebie

  • Filip Cembal – „Czułość kontra wstyd” – o przestawianiu wewnętrznego radia na inny kanał

  • Zuzanna Ziomecka – „Wyspa spokoju” – o przełączaniu się z trybu walki w tryb bycia

Praca z krytykiem – jaką drogę możesz wybrać?

Możemy się temu przyjrzeć razem, w takiej formie, która będzie dla Ciebie dobra:

Coaching – pomoże zidentyfikować przekonania i podjąć decyzje
MindSonar – pokaże, jak myślisz i działasz w konkretnym kontekście, np. kiedy Ci na czymś zależy
Psychologia procesu – pozwoli „spotkać” krytyka w ruchu, głosie, śnie – i przeprowadzić dialog głębiej niż słowa

Wszystkie te formy łączę w pracy, bo wiem, że nie chodzi tylko o strategię… chodzi o to, co się czuje, kiedy siedzi się w ciszy… I że można się tego nauczyć.

Cytat, który mnie zatrzymuje na dłużej…

„Dziś kocham ciszę. Kiedyś ją myliłam z brakiem.” — Katarzyna Nosowska

Moja cisza to nie pustka…

To wybór.
Czasem siadam z herbatą. Patrzę za okno. I nie mam planu.
Nie walczę z głosem, ON już nie mówi głośniej niż moje „teraz”.
Z tej ciszy przychodzą najważniejsze decyzje. Nie z planów… z bycia.

Biznes coaching

Chcesz się temu przyjrzeć u siebie?

Możesz zacząć od rozmowy.
Możesz zrobić MindSonar.
Możemy popracować przez ciało, emocje i symbole.
Nie musisz wiedzieć, co wybierzesz, wystarczy, że dasz sobie szansę.

📍 Skontaktuj się ze mną przez: formularz kontaktowy
📍 Lub na Instagramie: @joannakozlowska_coach_z_pasji
📍 I na profilu poświęconym psychologii nastawionej na proces: @idac.za.procesem

Krytyk może mówić… ale to TY wybierasz, komu dasz ostatnie słowo!

„Nie wszystko trzeba uciszyć. Ale siebie warto usłyszeć.”

Ciekawi Cię, co jeszcze mówi o Tobie sposób myślenia? przeczytaj: MindSonar, coaching i psychologia procesu

Blog

Polecane artykuły